Pierwsi studenci PŁ wzięli udział w tym roku w letniej szkole organizowanej przez Uniwersytet Twente jako część ECIU Europejskiego Konsorcjum Innowacyjnych Uniwersytetów. W swojej relacji z tego wydarzenia opisują oferowane aktywności, zawarte przyjaźnie i nowe umiejętności, których nabyli. Gorąco polecają wzięcie udziału w takim wydarzeniu.
Szkoła letnia CuriousU Summer School
W dniach 14 - 23.08.2022 pierwsi studenci naszej uczelni wzięli udział w szkole letniej organizowanej z inicjatywy University of Twente w Holandii w ramach European Consortium of Innovative Universities (ECIU). W związku z przynależnością Politechniki Łódzkiej do tego konsorcjum, dwójce studentów zostały udostępnione miejsca wolne od opłaty wpisowej. Studenci otrzymali również dofinansowanie od uczelni na wydatki związane z wyjazdem.
Relacja Oli i Mateusza:
Udział w takich wydarzeniach daje możliwość poszerzenia wiedzy i rozwoju umiejętności, niezależnie od studiowanego kierunku. Do wyboru było aż 13 różnych ścieżek szkoleń! Od przedsiębiorczości czy nauki języka holenderskiego, poprzez zajęcia o zdrowiu i szczęściu, po projektowanie robotów. Oboje zdecydowaliśmy się na kurs “Design the future” skupiający się na innowacjach i projektowaniu rozwiązań użytecznych w przyszłości. Po ukończeniu kursu każdy z uczestników otrzymał certyfikat z liczbą punktów ECTS odpowiadającą poszczególnym kursom.
Trzeba przyznać, że byliśmy pod dużym wrażeniem samego kampusu. Posiadał wszystko to, co małe miasto - supermarket, kawiarnię, restaurację, lodziarnię, bar oraz liczne miejsca do wszelakich sportów - basen, boiska do piłki nożnej, koszykówki, czy nawet baseballa! Uczelnia jest nowoczesna i wyposażona w wiele sprzętów, które mieliśmy okazję zobaczyć w działaniu. Były tam nie tylko oscyloskopy czy lutownice, ale również różne typy drukarek 3D, wycinarki laserowe, maszyny do szycia i wiele innych urządzeń i narzędzi.
Poza zajęciami typowo związanymi z nauką, codziennie odbywały się dodatkowe atrakcje np. wieczór gier, zajęcia z podstaw salsy, malowanie graffiti, turniej w Mario Kart czy Escaperoom i skoki ze spadochronem w technologii VR. Atrakcji było tak wiele, że czasami nie było możliwości zaczerpnąć oddechu. A to tylko część tego, co oferowało to miejsce!
Sposobów i miejsc noclegowych było kilka. Można było wynająć pokój w hotelu, w kilkunastoosobowym domku letniskowym, dwuosobowym flex hotelu lub spędzić te noce w jednoosobowych namiotach.
Mateusz: - Jedyną opcją bez dodatkowych kosztów był wyposażony w materac i śpiwór namiot, w którym bez problemu można było się wygodnie wyspać oraz zmieścić kilka walizek. Co prawda podczas 30-stopniowych upałów rzeczy w środku mogły się mocno nagrzać, ale w głównym namiocie były udostępnione zabezpieczane kodem schowki.
Ola: - Jeśli ktoś nie czuje się komfortowo mieszkając w namiocie lub po prostu boi się chłodnych nocnych temperatur i polowych warunków, z pomocą przychodzą inne możliwości. Ja zdecydowałam się na miejsce w dwuosobowym flex hotelu. Dzięki temu nie tylko zyskałam nową koleżankę, ale również spałam w wygodnym łóżku w zamykanym pokoju, nie przejmując się niczym.
Generalnie wyjazd oceniamy bardzo pozytywnie. Co najbardziej w nim doceniliśmy? Przede wszystkim ludzi, a co za tym idzie - szlifowanie swoich językowych umiejętności. Obie rzeczy mocno się łączą, ale nie trzeba było umieć angielskiego na profesjonalnym poziomie, aby naprawdę dobrze się bawić 😀 Zdobyliśmy cenne doświadczenie w kwestiach realizacji projektów oraz organizacji tak dużych wydarzeń. Nawiązaliśmy wiele znajomości, które utrzymują się po dziś dzień. Ostatniego dnia bardzo żałowaliśmy, że to wszystko trwało tylko 10 dni… Zdążyliśmy się przyzwyczaić do ludzi oraz miejsca i naprawdę nie chcieliśmy odjeżdżać.
Jeśli tylko macie możliwość - WEŹCIE UDZIAŁ! Odważcie się, bo naprawdę warto 😊
Ola i Mateusz